poniedziałek, 12 października 2015

Nacomi - Krem normalizujący 20+

Jedną z moich wad, którą z jednej strony lubię a z jednej nie, jest impulsowe kupowanie rzeczy, które jakoś nadzwyczaj nie są mi potrzebne. Tyczy się to szczególnie kosmetyków (i butów...). Mając w domu chyba z dwa kremy do twarzy na dzień, dwa na noc i dwa pod oczy, kupiłam kolejny...

Z  Nacomi 'spotkałam' się całkiem niedawno, odwiedzając po raz pierwszy miejscową drogerię. Bardzo zaciekawił mnie asortyment oferowany przez tę markę i składy kosmetyków.  Proste, bez udziwnień, parabenów, barwników i PEG-ów i wykonywane z naturalnych składników.

Krem, który wybrałam, 'przyciągnął' mnie do siebie przede wszystkim swoim składem. Z racji, że mam cerę mieszaną, receptura pasuje idealnie. Poza składem, ma proste opakowanie i korzystną cenę - ok 25 zł.









Jakie mamy tu składniki aktywne?
-olej z pestek winogron- ma wiele witamin, między innymi A, D, E, K, B6, kwas linolowy i flawonoidy. Hamuje procesy starzenia, regeneruje i odżywia skórę, łagodzi podrażnienia, nawilża i natłuszcza skórę, ujędrnia i napina skórę.
-olejek jojoba- olej ten swoją budową zbliżony jest do łoju wydzielanego przez skórę człowieka. Dlatego stosowany na suchą skórę, chroni ją przed wysuszeniem, nawilża i zmiękcza, zaś nakładany na tłustą cerę, hamuje wydzielanie nadmiaru sebum, przyśpieszając dzięki temu regenerację komórek skóry. Zachowuje też naturalne pH skóry, dzięki temu skóra jest miękka, elastyczna i jędrna. Dodatkowo jest naturalnym filtrem przeciwsłonecznym.
-olej kokosowy- kwasy tłuszczowe zawarte w tym oleju głęboko penetrują i odżywiają skórę. W przypadku cery suchej, jest doskonałym 'kremem' nawilżającym i wygładzającym. Kwas laurylowy zawarty w olejku kokosowym ma właściwości antybakteryjne, i dzięki temu wspaniale sprawdza się przy cerze tłustej.
-gliceryna- utrzymuje nawilżenie skóry, wygładza, regeneruje, poprawia elastyczność i jędrność skóry, łagodzi i koi podrażnienia.
-olej sezamowy- jest bogaty w mikro i makro elementy niezbędne do zdrowia i urody skóry, takie jak: fosfor, wapń, magnez, żelazo i cynk. Zawiera również tokoferole, witaminę B6, kwas linolowy. Zawiera również naturalne konserwanty- sezamol i sezamina. Sezamol  w połączeniu z tokoferolem jest aktywnym utleniaczem, więc olej sezamowy dzięki temu charakteryzuje się właściwościami antyoksydacyjnymi. Chroni też przed niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych, zmniejsza utratę wody przez naskórek, zwiększa elastyczność skóry, działa odtruwająco i regulująco (reguluje pracę gruczołów łojowych, poprawia krążenie i oczyszcza skórę z toksyn).
-olej z konopii indyjskiej- zawiera wiele składników aktywnych: NNKT (ok.75%!), kwas oleinowy, palmitynowy, gamma-linolenowy, arachidonowy, eikozanowy, przeciwutleniacze, proteiny, aminokwasy, karoten, fitosterole, fosfolipidy, minerały (wapń, magnez, siarka, potas, żelazo, cynk, fosfor) i witaminy rozpuszczalne w tłuszczach (A, D, E, K). Jest jednym z najbardziej "suchych" olei. Ma właściwości nawilżające, antyoksydacyjne, reguluje wydzielanie sebum, uzupełniają strukturę cementu międzykomórkowego, zmniejsza przebarwienia, wyrównuje koloryt skóry, łagodzi stany zapalne, chroni przed promieniami UV.
-ekstrakt z trzęsaka morszczynowatego- jest to grzyb. Ma działanie nawilżające, przeciwzapalne, rozjaśniające i antyoksydacyjne.
-ekstrakt z twardnika japońskiego- nie znalazłam prawie żadnych informacji na temat właściwości kosmetycznych tego grzyba. Przeczytałam jedynie, że może wiec właściwości antybakteryjne i bakteriobójcze, ale może być potencjalnym 'podrażniaczem' skóry. Badania wykazują dodatkowo, że spożywanie tego grzyba, bądź ekstraktu, może działać przeciwnowotworowo.
-ekstrakt z lukrecji gładkiej- ma właściwości nawilżające, hamuje wzrost bakterii, wirusów i grzybów, działa przeciwtrądzikowo.
-miedź- ma właściwości przeciwutleniające, przeciwstarzeniowe, reguluje wydzielanie sebum, dzięki temu dobrze sprawdza się przy cerze tłustej.
-cynk- w preparatach kosmetycznych, charakteryzuje się działaniem ściągającym, ochronnym, przeciwbakteryjnym, złuszczającym. Kosmetyki na bazie cynku ułatwiają oczyszczanie skóry z nagromadzonego łoju, przywracają naturalne pH skóry, ściągają pory skóry, łagodzą stany zapalne i zmniejszają skłonność skóry do powstawania zaskórników.








Jak widać, krem ma bardzo przyjemną 'oprawę graficzną'. Producent podaje wszystkie niezbędne informacje na temat składników aktywnych i działania kremu, na opakowaniu, w zwięzły i zrozumiały dla każdego sposób. Słoiczek też jest niczego sobie :-)






To co również urzekło mnie w tym kremie, to zapach cytrusów i lekka konsystencja. Krem łatwo się rozsmarowuje i pozostawia na twarzy delikatny film, lekko natłuszczający, który dosyć powoli się wchłania, ale nie jest aż tak tłusty, żeby zaraz się do niego wszystko lepiło.




Z moich kilkudniowych obserwacji, po użytkowaniu tego kremu, mogę powiedzieć, że moja skóra na pewno jest dzięki niemu bardziej miękka i nawilżona,  pory skóry nie zatykają się, zauważyłam też, że wszelkie krosty czy strupki, pryszcze itd. itp., szybciej się wygoiły.
Jak na razie jestem na początku użytkowania tego kremu, więc pewnie inne, mam nadzieje pozytywne efekty, ukażą się z czasem.

Myślę, że nie ma co zwlekać i warto go jak najszybciej wypróbować! Taki skład za taką cenę, to naprawdę coś wspaniałego dla Twojej cery. Możesz jej zafundować bombę witamonowo- minerałowo- odżywczą, a 'ona' z pewnością odwdzięczy Ci się swoim promiennym, zdrowym blaskiem :-)


Pozdrawiam.

2 komentarze: